Najnowsze dowcipy

Anemik w szpitalu krzyczy :
- Siostro, siostro wszy mnie z łóżka spychają!

Kredyt umarł, kryzys żyje,
kto nie płaci, ten nie pije.

Podchodzi mamut do mamucicy...
- Muuuuuuuuuuuuu!
- Muuuuu?
sytuacja się powtarza.
- Muuuuuuuuuuuuu!
- Muuuuu?
- Muuuuuuuuuuuuu!
- Muuuuu?
I tak wyginęły mamuty.

Przychodzi Muminek do sklepu i mówi:
- Macie ciastka.
- Nie mamy.
- A są okruszki.
- Są.
- To poproszę dwa kilo okruszków.

Kłóci się matka ze swoją nastoletnią córką. Gdy kłótnia sięga punku kulminacyjnego, matka wykrzykuje:
- Mogłam cię połknąć, kiedy miałam okazję!

Na rozprawie sądowej łysy świadek zeznaje:
- Wysoki sądzie, jak zobaczyłem to, to mi włosy dęba stanęły!
- Przypominam, świadek miał mówić prawdę i tylko prawdę.

- Ja mam dziesięciu braci i jak byliśmy mali, to byliśmy bardzo biedni. W niedzielę wieczorem się kąpaliśmy. Wtedy tata grzał wodę w dużym garnku i kąpał nas po kolei. Pamiętam, że dwaj ostatni uprawiali zapasy w błocie.

Podobno ostatniej nocy przyśniła się Giertychowi wielka, okuta żelazem skrzynia. Skrzynia z gatunku takich, w których zwykle znajdują się skarby. I nagle, w proroczym widzie, zrozumiał Giertych, iż kryje się w niej tajemnica tak wielka, że ten, kto ją odkryje osiągnie wszystko, co sobie zamarzy. I ujrzał się Giertych przywódcą narodu, przez który został wybrany i wyobraził sobie, jak dokonuje rzeczy wielkich dobrych. I to bez większego wysiłku. Każde jego słowo, a czasem nawet pruknięcie, zmienia się w wiatr historii, który w proch i pył obraca żydo - komunę i masonerię itd. I rzucił się na tę skrzynię i już, miał ją otworzyć, lecz z przerażenia obudził się zlany zimnym potem. Bo okazało się, że nie ma kulczyka.

Mąż wraca do domu i mówi do żony:
- Kupiłem kasety video.
- Po co Ci kasety video, skoro nie mamy odtwarzacza? - pyta żona.
- A czy ja Ciebie pytam, po co Ty biustonosze kupujesz? - odpowiada mąż.

Co to jest? Stoi w stajni na czterech nogach i to samo widzi z przodu i z tyłu?
- Ślepy koń!